Z ksiąg noworudzkich Nieznany list Jana Białostockiego do Jerzego Jarnuszkiewicza
https://miejsce.asp.waw.pl/z-ksiag-noworudzkich-2/
W domowym archiwum Jerzego Jarnuszkiewicza zachował się list-rysunek Jana Białostockiego, świadectwo czasu i wspólnych artystycznych pasji grona zaprzyjaźnionych osób: Jan Białostocki (1921–1988), Maria Hiszpańska (1917–1980), Andrzej Jakimowicz (1919–1992), Jerzy Jarnuszkiewicz (1919–2005) Felicja Sarna (1925)1. Mała pożółkła kartka papieru, dzięki której spróbujemy na moment zrekonstruować mikrohistorię w niej zapisaną.
Rzecz dzieje się zaraz po wojnie, dosłownie. Wojna zakończyła się w maju 1945 roku, a młodzi ocaleńcy 15 miesięcy później, w sierpniu 1946 roku są na wakacjach – na towarzyskim plenerze w Nowej Rudzie. Urocze, niezniszczone poniemieckie miasteczko. I oni wszyscy po traumatycznych przejściach – powstaniu, obozach. Maria Hiszpańska była więziona w Ravensbruck, Jan Białostocki po powstaniu znalazł się w Groß-Rosen, Mauthausen, Linzu, podobnie wywiezieni do Niemiec Andrzej Jakimowicz i Jerzy Jarnuszkiewicz. Ale to także głodni życia młodzi ludzie. Wszyscy zajmują się sztuką, głównie grafiką i malarstwem. Przede wszystkim grafiką, bo łatwiej o drewniany klocek, czarną farbę, papier – jak w czasie okupacji, kiedy już tego próbowali. Jesienią 1939 roku powstało w konspiracji Koło Miłośników Ekslibrisu i Grafiki. Jego inicjatorem był prawnik, kolekcjoner i bibliofil Tadeusz Leszner (1895–1967), jeden z najaktywniejszych propagatorów twórczości ekslibrisowej w Polsce. Koło liczyło około 30 członków i było jedną z enklaw życia artystycznego i towarzyskiego w okupacyjnej Warszawie2. Organizowano spotkania, pokazy prac, dyskusje, nawiązały się przyjaźnie, w tym kręgu kształtowało się specyficzne rozumienie małych dzieł graficznych. Irena Jakimowicz, pisząc o warsztacie graficznym Białostockiego, zauważa: „Większość też grafik powstałych w czasie wojny, w latach 1943–1944, jest wyraźnie adresowana do ludzi z najbliższego otoczenia. Są to ekslibrisy młodych przyjaciół, intelektualistów o głowach pełnych marzeń i naukowych planów na przekór wszystkiemu, co się wówczas działo”3. Autorytetem artystycznym i intelektualnym dla tej grupy ludzi stał się Tadeusz Cieślewski syn, który kształtuje ich sposób myślenia o formie i zarazem znaczeniu grafiki jako „sposobu artykułowania myśli, wyrażania, komunikowania się z ludźmi”4. Cieślewski przeprowadził wówczas niezwykle wnikliwą analizę twórczości ekslibrisowej Jarnuszkiewicza. W 1944 roku została ona wydana nielegalnie w maszynopisie, w nakładzie 15 egzemplarzy, przez bibliofila i kolekcjonera ekslibrisów Jerzego Krama (1916–1995). Publikacja zawierała dwanaście oryginalnych ekslibrisów Jarnuszkiewicza „oraz drzeworytniczą winietę mającą ilustrować targnięcie się artysty-rzeźbiarza na rzemiosło drzeworytnicze”5. To swego rodzaju wizualny manifest śmiałości artystycznej młodego twórcy, który z pełną swobodą wypowiada się w rzeźbie i w grafice. W tym kręgu bibliofili i grafików Jarnuszkiewicz pozna swą przyszłą żonę Jadwigę. „Była wówczas z Jerzym Kramem, bibliofilem” – pisze Aleksander Jackowski. „Nie był to dobry związek. Jadwiga cierpiała po utracie w getcie rodziców, którym nie starczyło woli i sił, by zdecydować się na ucieczkę”6. Zdobyła aryjskie papiery i „z Zuzanny Rozenfeld stała się Jadwigą Gołaszewską”7. Po wojnie przez kilka miesięcy uczyła w Sosnowcu. Jesienią 1945 roku wróciła do Warszawy. Rozpoczęła pracę w Biurze Odbudowy Stolicy i podjęła studia historii sztuki na Uniwersytecie Warszawskim. W lutym 1946 roku w Krakowie wzięła ślub z Jerzym Jarnuszkiewiczem. Zamieszkali w Warszawie w jednym z domków fińskich przy ul. Wawelskiej. Na ten adres Białostocki skierował swój list-rysunek – przyjacielski znak pamięci i porozumienia przez sztukę. Rysunek podpisany „Rysowane z natury w aptece” przedstawia malownicze, piętrzące się noworudzkie kamieniczki. Na stronie obok list utrzymany w lekko archaizowanej stylistyce, w języku wtajemniczonego kręgu przyjaciół: „Najmilsze graficzne / i malarskie / pozdrowienia / przyjąć raczcie / i / że tak długoś- / my nie pisali wybaczcie”. Dalej są konkretne informacje, że wracają za 10 dni, zrobili „16 drzeworytów wiele rysunków, obrazów i akwarel”. Na końcu uwaga Białostockiego do Jarnuszkiewicza: „Drzeworyt w Sarmatyźmie b. dobrze wyszedł”. To pochwała grafiki Jarnuszkiewicza otwierającej świeżo wydaną książkę Tadeusza Mańkowskiego Genealogia sarmatyzmu8. Pod tym monogramy całej czwórki: Białostockiego, pod nim Sarny, a po bokach „mysz” Hiszpańskiej i monogram Jakimowicza.
Nową Rudę jako miejsce pleneru znalazła Felicja Sarna, która po powstaniu trafiła do Krakowa, a potem rozpoczęła studia artystyczne w Łodzi pod kierunkiem Władysława Strzemińskiego9. Nowa Ruda miała być miejscem plenerów łódzkiej szkoły. Jak wspomina Felicja Uniechowska: „Jan odnalazł mnie w Łodzi i ściągnął do Warszawy”. Całą grupą znaleźli się w sierpniu w Nowej Rudzie. Pamiątką tych wakacji jest wykonany przez Białostockiego Exlibris novorudensibus. Malowniczą sylwetę miasteczka (podobną do rysunku z listu) zdobi przytwierdzony gwoździem monogram Felicji Sarny – egipska litera ankh, a monogram autora – antropomorficzne połączenie litery J z umieszczoną nad nią literką b – znalazł się daleko, na dachu jednego z domów. Według Ireny Jakimowicz Białostocki zrealizował w Nowej Rudzie „[…] kilka bardzo finezyjnych drzeworytniczych widoków architektonicznych i dwa grubo cięte dekoracyjne linoryty. Ale też powstała tam grafika, którą można by nazwać bardziej pamiątkowym zdjęciem niż dziełem graficznym, zatytułowanym Serenada; z muzykującego całego wakacyjnego towarzystwa dwie osoby – Hiszpańska i Jakimowicz – dołożyły się także pracą rylca. Z Nowej Rudy doszła również do Warszawy inna grafika okolicznościowa – pod patronatem słońca i księżyca złożone życzenia z okazji mojego ślubu z Andrzejem Jakimowiczem”10.
Kartka papieru i sześć niezwykłych życiorysów – w 1946 roku potencjalnych. Sześcioro ludzi u progu życiowych decyzji, na wielu poziomach, zawodowych i osobistych. Maria Hiszpańska w 1948 roku poślubi brata swej obozowej koleżanki, muzykologa Janusza Neumanna. Poza grafiką książkową poświęci się malarstwu religijnemu. Jerzy Jarnuszkiewicz zostanie jednym z najwybitniejszych rzeźbiarzy i pedagogów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie11. Andrzej Jakimowicz w 1949 wstąpi do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i zostanie asystentem profesora Juliusza Starzyńskiego w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego12. Jan Białostocki, od 1945 roku asystent profesora Michała Walickiego w Zakładzie Historii Sztuki Średniowiecznej, będzie zmuszony do odejścia z uczelni w 1950 roku po aresztowaniu i uwięzieniu profesora Walickiego13. Felicja Sarna nie zdecyduje się na związek z Janem Białostockim, on ożeni się z Jolantą Maurin, ona zwiąże się z Antonim Uniechowskim. On zostanie jednym z najwybitniejszych historyków sztuki, ona wyrafinowaną kolekcjonerką.
Tyle daje się odczytać z wysłanego z Nowej Rudy listu-rysunku Jana Białostockiego.
- Kartka papieru 27 × 20 cm; po złożeniu pakiet listowy, zaadresowany: „Warszawa, ul. Wawelska, Domki Fińskie V/12/ WPaństwo Jadwiga (Krystyna) i Jerzy Jarnuszkiewiczowie”, w środku znaczek pocztowy, po bokach szkicowe kwiatki; po przeciwnej stronie w ozdobnym kartuszu nadawcy: „Myszka Hiszpańska, Andrzej Jakimowicz, Jan Białostocki, Felicja Sarna, Nowa Ruda, Fredry 13, m.g.” ↩︎
- J. Kordjak-Piotrowska, Koło Miłośników Ekslibrisu i Grafiki, w: Sztuka wszędzie. Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie 1904–1944, red. J. Gola, M. Sitkowska, A. Szewczyk, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie, Warszawa 2012, s. 460, pisze: „Debiutowali tu jako twórcy ekslibrisów przyszły rzeźbiarz Jerzy Jarnuszkiewicz oraz historycy sztuki Jan Białostocki i Andrzej Jakimowicz. Obaj byli uczniami Tadeusza Cieślewskiego syna […]”. ↩︎
- I. Jakimowicz, Z pracowni graficznej Jana Białostockiego, „Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie” 1991, t. 35, s. 46. ↩︎
- Ibidem. ↩︎
- T. Cieślewski [syn], Analiza estetyczna drzeworytowych ekslibrisów Jerzego Jarnuszkiewicza. Próba recenzji wzorcowej, wyd. II, nakładem Zofii Cieślewskiej, Warszawa–New York 1946 ↩︎
- A. Jackowski, Jerzy Jarnuszkiewicz, rzeźby, medale, ekslibrisy, Warszawa 2015, s. 18. ↩︎
- Ibidem. ↩︎
- T. Mańkowski, Genealogia sarmatyzmu, Wydawnictwo Łuk, Warszawa 1946. ↩︎
- Rozmowa z panią Felicją Uniechowską, 22 kwietnia 2016 roku. Felicja Uniechowska zachowała przez siebie zrobiony i oprawiony notes z wykładów z historii sztuki prowadzonych przez Władysława Strzemińskiego. ↩︎
- I. Jakimowicz, op. cit., s. 54. ↩︎
- W. Włodarczyk, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie w latach 1944–2004, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 2005, s. 248–266. ↩︎
- A. Sieradzka, Andrzej Jakimowicz (1919–1992). Wspomnienie pośmiertne, „Rocznik Towarzystwa Naukowego Warszawskiego” 1993, s. 31–34 ↩︎
- A. Ziemba, Jan Białostocki (1921–1988), „Rocznik Historii Sztuki” 2011, t. 36, s. 157–171. ↩︎
Waldemar Baraniewski
Historyk sztuki, prowadzi badania nad sztuką powszechną i polską XIX i XX wieku. Do 2013 roku profesor w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego, obecnie profesor na Wydziale Zarządzania Kulturą Wizualną Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Krytyk i kurator wystaw. Członek Stowarzyszenia Historyków Sztuki i Polskiej Sekcji Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki AICA; członek Komitetu Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk. Współzałożyciel i członek Rady Naukowej Fundacji ARS AURO PRIOR i Fundacji Polskiej Sztuki Nowoczesnej. Członek Rady Naukowej Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i Muzeum Sztuki w Łodzi.